„Zamek Bolczów w Rudawach Janowickich”

Głęboko, w lesie, ponad miejscowością Janowice Wielkie, która jest położona nieopodal Jeleniej Góry, nad rzeką Bóbr, znajdują się dobrze zachowane ruiny zamku średniowiecznego Bolczów. Z Janowic Wielkich, do których można też dotrzeć łatwo pociągiem, (gdyż większość z nich zatrzymuje się na tutejszej stacji PKP) prowadzą dwa szlaki w kierunku ruin. Ja wybrałam żółty, który wiedzie przez las, Doliną Janówki, która jest niewielkim potokiem górskim. W pewnym momencie dochodzi z gór zielony szlak i skręca stromo pod górę – na zamek. Nie jest to duża odległość, więc po dziesięciu minutach wspinaczki byłam już na szczycie góry, podziwiając wolno dostępne ruiny zamku.

Około 1370 roku wieś Janowice, która powstała najprawdopodobniej w XIII wieku, została własnością rycerza Mikołaja Bolcze, który miał zbudować zamek na wzgórzu ponad nią. Zamek pełnił funkcję strażnicy nad okolicznymi kopalniami. Od końca XIV wieku zamek przechodził z rąk do rąk, a trakcie wojen husyckich, w 1433 roku, został zniszczony. Później zamek odbudowano, lecz w 1645 roku został doszczętnie spalony przez Szwedów. Odtąd pozostawał w już ruinie.

W XIX wieku romantyczne ruiny stały się ważną atrakcją turystyczną okolicy. Wówczas zrekonstruowano częściowo walące się mury zamku, a nawet zbudowano na górze zamkowej schronisko turystyczne, które przetrwało do II wojny światowej.

Dziś możemy podziwiać i zwiedzać malowniczo położone ruiny tego zamku. A do Janowic Wielkich najlepiej wrócić zielonym szlakiem, co zajmuje tylko około 30 minut.

Można też pójść w drugą stronę niebieskim lub zielonym szlakiem, aby dotrzeć do serca gór Rudaw Janowickich, po drodze napotykając takie atrakcje jak: skały Krowiarki, Starościńskie Skały, grupa skalna Fajka, Rozdroże pod Jańską Górą z piękną panoramą na Karkonosze, schronisko „Szwajcarka” położone pod szczytem Krzyżnej Góry (654 m n.p.m.) - na jej szczycie znajdują się ruiny skalnego zamku Sokolec, Husyckie Skały czy znany punkt widokowy na Sokolikach.

 Stacja PKP w Janowicach Wielkich
 Tablice informujące o życiu lasu...

 Potok Janówka...


 Zielony szlak prowadzący do ruin zamku...



 Zamek Bolczów...












 Na zielonym szlaku...
 ... W stronę Janowic Wielkich:)






Ania.


Komentarze

wkraj pisze…
Ładnie opisany szlak a sam zamek jest wspaniały. Byłem tam dwa razy i uważam go za najbardziej malowniczą ruinę południowo zachodniej Polski.
Świetna propozycja i fajne zdjęcia.
Pozdrawiam
Medart pisze…
Bolczów i jego najbliższa okolica to moim zdaniem jedno z najbardziej klimatycznych miejsc w Rudawach. Wspaniale jest tam szczególnie wczesną wiosną lub jesienią. Tereny na prawdę godne polecenia.
makroman pisze…
Rajdzik cudo - zawsze to kochałem - pociąg i potem pieszo - faktycznie w bardzo starym stylu, dziś już chyba tylko wyjątki od wyjątków tak zwiedzają.

Tereny piękne - szkoda że jeszcze tam nie byłem (do nadrobienia)
Ania27 pisze…
Dzięki! Jest rzeczywiście bardzo atrakcyjną ruiną i warto się na niego wybrać:) Pozdrawiam
Ania27 pisze…
To prawda, wiosną czy inną kolorową porą roku zamek prezentuje się znakomicie pośród leśnej przyrody Rudaw! Pozdrawiam:)
Ania27 pisze…
Pociągiem jest bardzo dogodne połączenie:) Polecam zatem Rudawy Janowickie, zwłaszcza w ciepłą porę roku:)Pozdrawiam...
Anonimowy pisze…
Zamek jest świetny, jak jedziemy z dziećmi to możemy w fajny sposób pobawić się w rycerzy :)
www.karkonosze.popracy.pl/?dzial=galeria_uzytkownikow&id_fotki=4548
Dla mnie to miejsce magiczne :) jest świetne do wyciszenia się, poobcowania z naturą i podziwiania pięknych widoków/
Stopa w stopę pisze…
A propos alternatywnych tras: gorąco polecam Szlak Zamków Piastowskich. Odcinek obejmujący Bolczów to chyba jeden z najlepszych jego fragmentów. Prawdziwe skarby i kultury, i natury! Moja relacja tutaj: http://stopawstope.blogspot.com/2015/11/szlakiem-zamkow-piastowskich-dzien-4.html

Znajdź hotel, apartament lub dom do wynajęcia

 

Popularne artykuły

„Zima w Adršpašskich Skalach, Czechy”

„Srebrną Drogą na Wielką Sowę”

„Wioska Ślężan i cmentarzysko kurhanowe w Będkowicach sprzed około 1200 lat”

Tajemnicza góra Ślęża

Podróż do Francji - recenzja koncertu Natalii Lubrano w klubie jazzowym Vertigo we Wrocławiu

Pomóż w utrzymaniu naszego bloga :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to