„Jezioro Pilchowickie koło Jeleniej Góry, Dolny Śląsk”

 

Jezioro Pilchowickie znajduje się niedaleko Jeleniej Góry. Prawie do samego jeziora prowadzi żółty szlak turystyczny, np. od PKS-u w Jeleniej Górze i wiedzie poprzez: Wzgórze Bolesława Krzywoustego, Borowy Jar, obok Perły Zachodu, aby w Siedlęcinie zakręcić w lewo, wzdłuż rzeki Bóbr, potem wzdłuż Jeziora Wrzeszczyńskiego, gdzie kawałek trasy dalej skręca do Pokrzywnika. Właśnie tutaj, według mapy, należy wejść na szlak niebieski, którym powinno się dojść do samego jeziora i poniemieckiej tamy, która jest największą w Sudetach (wysokość 62 m, długość 280 m). Długość tej trasy to na pewno ponad 12 km. Można również dostać się prawie do samej tamy (stacja Pilchowice Zapora) pociągiem z Jeleniej Góry, lecz z tego co wiem jest obecnie tylko jedno połączenie dziennie, rano - w soboty, niedziele i święta...

Samo jezioro ma urozmaiconą linię brzegową, z licznym zatokami, jego brzegi są jednak prawie całkiem zalesione i strome, raczej pozbawione naturalnych plaż, dlatego nie ma tu dobrych warunków dla miłośników letniej kąpieli. Istnieją za to podobno świetne warunki dla żeglarzy.  

 Tama na Jeziorze Pilchowickim...

 Zabytkowy wiadukt kolejowy...


 Tamą prowadzi droga asfaltowa...
 Elektrownia wodna...
 Tablica pamiątkowa...

 Widok na taflę jeziora...

 Wiadukt kolejowy...

 Stacja kolejowa Pilchowice Zapora w 2014 roku...



 Widoki ze stacji kolejowej na Jezioro Pilchowickie...


Warto dodać, że tory kolejowe doprowadzono tu właśnie w związku z tworzeniem jeziora i budową tamy (aby transportować materiały budowlane), a także otworzono w tym samym czasie stację kolejową,  a było to w roku 1909. Gdy byłam tu w 2014 roku stacyjka Pilchowice Zapora była niestety w opłakanym stanie, ale warto dodać, że są z niej wspaniałe widoki na jezioro i tamę.
Jezioro Pilchowickie i zapora powstały wskutek licznych powodzi z przełomu XIX/XX wieku, które nawiedzały wówczas Sudety. Budowę tamy ukończono w 1912 roku. Jej istnienie uchroniło wielokrotnie mieszkańców znad dolnego odcinka rzeki Bóbr, przed falą powodziową. Na zaporze dziś widnieje nowsza tablica pamiątkowa, na której wyryto tekst: „Zapora w Pilchowicach zbudowana w latach 1904-12 chroni mieszkańców Doliny Bobru przed okropnościami powodzi” – plus ten sam tekst w języku niemieckim. Dawniej była tu oryginalna tablica pamiątkowa z wyrytym popiersiem cesarza Wilhelma II, który w 1912 roku uczestniczył przy otwarciu tamy, lecz obecnie już niestety jej nie ma…
Dziś z zapory, po której prowadzi droga asfaltowa, roztaczają się przepiękne widoki na jezioro, i w drugą stronę na elektrownię wodną, położoną tuż pod nią.
Warto dodać, że w oddali nad wodami jeziora wznosi się piękny, zabytkowy wiadukt kolejowy, który został zbudowany również w 1909 roku. Ma on 130 m długości i 20 m wysokości.


Ania.

Źródło – „Słownik geografii turystycznej Sudetów – Góry Kaczawskie”


Komentarze

Meg pisze…
Zachwycające tereny...jezioro wraz z zaporą i elektrownią wodną na pewno przyciągają mnóstwo turystów. Po zdjęciach i opisie nie sądzę by było inaczej.
Serdeczności :)
wkraj pisze…
Udało mi się to piękne miejsce zobaczyć na własne oczy kilka lat temu. Tama robi wielkie wrażenie a widoki z jej korony są bardzo malownicze. Wspaniale ja nam pokazałaś.
Pozdrawiam.
makroman pisze…
moje klimaty..
Wilhelm widać komuś przeszkadzał, albo... spodobał się kolekcjonerowi.
Jakie piękne widoki, mam nadzieję że zobaczę je kiedyś na własne oczy :)
Ania27 pisze…
Polecam, bo miejsce jest naprawdę malownicze!
dom pisze…
Potwierdzam jest naprawdę wyjątkowe :)
Ładnie to wygląda.

Znajdź hotel, apartament lub dom do wynajęcia

 

Popularne artykuły

„Zima w Adršpašskich Skalach, Czechy”

„Srebrną Drogą na Wielką Sowę”

„Wioska Ślężan i cmentarzysko kurhanowe w Będkowicach sprzed około 1200 lat”

Tajemnicza góra Ślęża

Podróż do Francji - recenzja koncertu Natalii Lubrano w klubie jazzowym Vertigo we Wrocławiu

Pomóż w utrzymaniu naszego bloga :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to