„Świeradów Zdrój – uzdrowisko w Górach Izerskich”

Według legendy zanotowanej w XVIII wieku w kronice kościoła ewangelickiego w Mirsku, miała istnieć tu przed wiekami osada plemienia Milczan bądź Bieśniczan, którzy posiadali również przy cudownym źródle ośrodek kultowy z posążkiem złotego lwa. Dziś w części uzdrowiskowej w Świeradowie Zdroju możemy oglądać źródełko z niewielkim współczesnym posążkiem pogańskiego boga Flinsa (inaczej nazywanego też Lwińcem) z lwem. Flins był to słowiański bożek śmierci oraz ponownych narodzin, czczony w bardzo odległych czasach, na Łużycach. Wiadomo, że bożek Flins miał mieć moc wskrzeszania umarłych, był on nawet przedstawiany jako kościotrup okryty płaszczem, w jednej ręce trzymający pochodnię, a na ramieniu trzymający lwa. Z zapisków w „Kronice Saskiej” z 1492 roku, pochodzących od brunszwickiego urzędnika i pisarza Konrada Bothego, dowiadujemy się, iż książę Lothar usiłował siłą zaprowadzić chrześcijaństwo wśród pogańskich Milczan z Górnych Łużyc w 1116 roku… Według innej legendy dowiadujemy się, iż: „Prześladowani przez niemieckich władców słowiańscy Milczanie przynieśli złoty posąg Flinsa do miejscowości Mirsk (nieopodal Świeradowa), a dokładnie na wzgórze Wyrwak. Następnie ukryli go wysoko w górach, w miejscu, gdzie wytrysło wnet cudowne źródło, dające ludziom przedłużenie życia i zdrowie. Jeszcze na długo przed powstaniem kurortu przybywali tu ludzie, by napić się cudownej wody”. Warto dodać, że przed II wojną światową, Świeradów nazywał się od bardzo dawnych czasów Flinsberg a potem Bad Flinsberg.

 Na deptaku, w centrum Świeradowa...




 Zabytkowe wille...

 Źródełko i posążek boga Flinsa...


 Fontanna w części uzdrowiskowej...





 W Parku Zdrojowym...


 Dom Zdrojowy z 1899 roku...


 Wewnątrz Domu Zdrojowego - drewniana hala spacerowa...


 Pijalnia wód mineralnych...


 Przed Domem Zdrojowym...


 Sztuczna jaskinia...





 Kościół pw. św. Józefa Oblata i NMP...


 Dobudowana część...



Lecznicze wody mineralne były tu już znane i wykorzystywane przez miejscowych w XVI wieku. Jednak dopiero w 1795 roku zbudowano tu pierwszy Dom Zdrojowy. Wkrótce Świaradów Zdrój zaczął się rozrastać  i stał się znanym uzdrowiskiem. Po pożarze Domu Zdrojowego w 1895 roku, wzniesiono w 1899 roku nowy Dom Zdrojowy, z drewnianą, krytą halą spacerową i muszlą koncertową, który możemy podziwiać do dziś. Wewnątrz tej hali znajduje się też stara pijalnia wód mineralnych. Równocześnie Świeradów stał się ośrodkiem sportów zimowych. Z okresu rozkwitu miejscowości (przełom XIX i XX wieku) pochodzi wiele zabytkowych i okazałych willi - dawnych pensjonatów. Dziś w Świeradowie Zdroju leczy się np. choroby reumatyczne, układu krążenia i układu nerwowego. Wody mineralne stosuje się do picia, kąpieli i inhalacji. Stosuje się tu także kąpiele borowinowe. A wokół Domu Zdrojowego możemy podziwiać piękny Park Zdrojowy, który jest miejscem wypoczynku dla kuracjuszy. Dawniej do Świeradowa Zdroju należały też położone wysoko w górach nieistniejące już dziś osady: Drwale (na Polanie Izerskiej) i Wielka Izera (na Hali Izerskiej) – z tej drugiej ocalał tylko jeden budynek, dzisiejsza „Chatka Górzystów”, które zostały wysiedlone po II wojnie światowej. Obecnie do Świeradowa Zdroju  jest włączona również Czerniawa Zdrój, która dawniej była oddzielnym uzdrowiskiem.

Na górce, tuż ponad Parkiem Zdrojowym jest kościół parafialny pw. św. Józefa Oblata i Najświętszej Maryi Panny, który pochodzi z 1897 roku. W latach 1978-80 kościół ten został znacznie rozbudowany.

Warto dodać, że w części uzdrowiskowej znajdziemy też tablicę, która stanowi najprawdopodobniej oznaczenie początku Głównego Szlaku Sudeckiego im. Mieczysława Orłowicza, który wiedzie przez najciekawsze partie Sudetów aż do Prudnika. Szlak ten ma kolor czerwony, długość 444 km i został wyznaczony w 1947 roku.

Ania.
Źródło - http://www.poselska.nazwa.pl/wieczorna2/historia-nowozytna/zburzenie-posagu-boga-flinsa-w-swieradowie-zdroju-w-roku-1116, Wikipedia, http://www.karkonosze.pl/swieradow-zdroj, Słownik Geografii Turystycznej Sudetów – Góry Izerskie, http://www.radiobory.dbv.pl/readarticle.php?article_id=114.


Komentarze

wkraj pisze…
Bardzo ciekawa relacja. Lubię to uzdrowisko, zachwyt wzbudza piękna hala spacerowa i ładny park zdrojowy.

Mam z nim takie wspomnienie:
Po zejściu z gór wchodzimy spragnieni do pijalni. Szybko nabieram węe już nieco spokojniej i rozglądam się po ładnej pijalni. W końcu czytam opis źródła. A tu informacja, że to są to silne wody radoczynne, jednorazowo można wypić 0,25 l w czasie ok 0,5 godzinnego spaceru. I nie należy używać metalowych kubków.
Czyli w jednej chwili zlekceważyłem trzy zasady prawidłowego korzystania ze źródła w pijalni. T
To tak ku przestrodze, niektóre wody mineralne, te z naturalnych ujęć moga być szkodliwe w większej ilośći.

Pięknie nam pokazałaś cały urok Świeradowa, jak dla mnie jednego z ładniejszych naszych uzdrowisk.

Pozdrawiam.
Medart pisze…
Miło wspominam Świeradów (byłem dwa razy), choć ostatnio drażniło mnie trochę zbyt mocne "zgermanizowanie" kurortu. Ale cóż się dziwić? Niemieccy emeryci mają blisko, tanio i do tego mogą wypocząć w naprawdę pięknych okolicach. Zatem wykorzystują.

Niebawem u siebie zacznę relacje z ubiegłorocznego wypadu w Izery, na które z góry zapraszam. O Świeradowie też coś skubnę ;)

Pozdrawiam
makroman pisze…
Urokliwe miejsce.
Tego bożka nie znałem, fakt mitologię łużyczan znam słabo, dobrze było się dowiedzieć.

Znajdź hotel, apartament lub dom do wynajęcia

 

Popularne artykuły

„Zima w Adršpašskich Skalach, Czechy”

„Srebrną Drogą na Wielką Sowę”

„Wioska Ślężan i cmentarzysko kurhanowe w Będkowicach sprzed około 1200 lat”

Tajemnicza góra Ślęża

Podróż do Francji - recenzja koncertu Natalii Lubrano w klubie jazzowym Vertigo we Wrocławiu

Pomóż w utrzymaniu naszego bloga :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to