Późną
wiosną postanowiłam odwiedzić rezerwat przyrody Stawy Milickie. Znajduje się on
pomiędzy Miliczem a Żmigrodem i około godzinę jazdy pociągiem na północ od
Wrocławia. Warto się tu wybrać na rower, gdyż autobusy kursują tu bardzo rzadko.
Właśnie tak zrobiłam. Stawy Milickie to największy kompleks stawów hodowlanych/rybnych
w Europie, który został założony już w średniowieczu (w XIII w.), na rzece Baryczy,
przez cystersów. Jest to także największy rezerwat przyrody w Polsce i zarazem wielka ostoja ptaków, będąca jednym z
cenniejszych ośrodków ornitologicznych w Europie.
Zamieszkuje
ją około 300 gatunków ptaków lęgowych i wodno-błotnych, z czego około 180
gatunków zakłada tutaj gniazda. Niektóre gatunki mieszkają tutaj na stałe, zaś
inne wędrują wiosną na północ – do Skandynawii i Rosji, a jesienią na południe,
po drodze zatrzymując się w Stawach Milickich, aby odpocząć. Właśnie o tych
dwóch porach roku można ujrzeć tu najwięcej ptaków. Ponadto wczesną wiosną, gdy
ptaki szykują się do lęgów, również jest ich mnóstwo. Gdy byłam w Dolinie
Baryczy w samym końcu maja, nie miałam już takiego szczęścia, gdyż niemal wszystkie
ptaki zdążyły pochować już się ze swoimi młodymi w szuwarach i trzcinach, za to
w wielu miejscach mogłam usłyszeć ich donośne koncerty. Warto dodać, że tutejsze
ptaki z łatwością znajdują pokarm w stawach oraz na polach.
Park Krajobrazowy
Dolina Baryczy składa się w 40% z lasów, z czego przede wszystkim są to bory
sosnowe, ale także dąbrowy, buczyny i lasy olchowe. Dla tych ostatnich
utworzono rezerwat przyrody o nazwie „Olszyny Niezgodzkie”, zaś olsze te rosną
na bagnach.
Przez
Dolinę Baryczy wiedzie dużo szlaków turystycznych, w tym piesze i rowerowe, a
także np. całkiem nowy „Szlak Rowerowy Krzyży Pokutnych i Grodzisk w Dolinie
Baryczy”, dzięki któremu możemy obejrzeć 5 grodzisk, tyle samo krzyży pokutnych
i 13 kapliczek przydrożnych. Jest też czerwony szlak rowerowy, tzw. Trzebnicka Pętla
Rowerowa – o długości 172 km czy niebieski Szlak Archeologiczny. Można też popływać
kajakiem po Baryczy.
Dla tych,
którzy chcieliby fotografować ptaki i lubią „Birdwatching”, są przygotowane czatownie
oraz wieże widokowe, w wybranych miejscach.
Z licznych ptaków,
które występują w Dolinie Baryczy można wymienić np. żurawie, derkacze,
perkozy, łabędzie nieme i krzykliwe, kormorany, kaczki, bąki, czaple siwe,
rybitwy, śmieszki, bieliki, kowaliki, gęsi czy gęgawy.
Rzeka Barycz w Żmigrodzie...
Pałac Hatzfeldów w Żmigrodzie i...
...XVI-wieczna baszta tuż obok pałacu...
Wokół pałacu i baszty jest rozległy park z pergolą...
Jeden z leśnych szlaków w Dolinie Baryczy...
Staw Kokot...
Staw Jeleni II...
Na szlaku rowerowym, w lasach mieszanych Doliny Baryczy...
Przez chwile widać było fragment Stawu Jeleniego III...
Tablica informacyjna w lesie...
Rezerwat przyrody "Olszyny Niezgodzkie"...
Olchy rosną na bagnach...
Po obu stronach drogi asfaltowej były jedynie bagna...
Staw Rudy...
Wysepka z ptakami...
Na przeciwległym brzegu również były ptaki...
Rzeka Barycz w Rudzie Żmigrodzkiej...
Kolejne tablice informacyjne - Kompleks Jamnik...
Staw Jamnik Nowy...
Łabędź...
Staw Jamnik Dolny...
Czapla siwa...
Staw Jamnik Dolny i wieś Jamnik...
Mewa śmieszka...
Staw Jamnik Dolny we wsi Jamnik...
Jedna z dróg zamkniętych dla turystów...
Rynek w Żmigrodzie:)
Moja trasa
rowerowa rozpoczęła się na stacji PKP w Żmigrodzie. Stąd udałam się drogą
asfaltową (a później szlakiem przez las) w stronę kompleksu Radziądz, gdzie obejrzałam
najpierw staw Kokot – położony nieco wcześniej, a potem Staw Jeleni, który
składa się z trzech Stawów Jelenich (I, II i III), oddzielonych groblami. Niestety
w wiele dróg polnych nad stawami nie można wjechać, gdyż jest zakaz wstępu dla turystów, są
to tereny hodowlane, dostępne prawdopodobnie jedynie dla wędkarzy. Dalej pojechałam przez las, wzdłuż
Stawu Jeleniego II i III, niestety z tej drogi są one prawie niewidoczne. Później
dojechałam do drogi asfaltowej we wsi Niezgoda, gdzie wjechałam na nią i
pojechałam aż do wsi Jamnik przez Rudę Żmigrodzką. Po drodze najpierw znalazłam się na terenie
rezerwatu przyrody „Olszyny Niezgodzkie”, gdzie po obu stronach drogi asfaltowej rozciągały się bagna i lasy olchowe. Dalej obejrzałam Staw Rudy w Rudzie Żmigrodzkiej, gdzie w oddali
zobaczyłam i usłyszałam stado ptaków (niestety na przeciwległym brzegu i na dużo
oddalonej wysepce). Później był już Staw Jamnik Nowy i Staw Jamnik Dolny, które
wchodzą w skład kompleksu Jamnik, a później pozostał już tylko powrót ze wsi Jamnik, drogą
asfaltową do Żmigrodu, na stację kolejową.
W samym
Żmigrodzie, obejrzałam jeszcze zespół pałacowo-parkowy, w którym możemy
obejrzeć XVI – wieczną basztę, w której znajduje
się Informacja Turystyczna i taras widokowy na szczycie. Obok jest wolnodostępna ruina barokowego pałacu
Hatzfeldów, który wzniesiono po wojnie trzydziestoletniej, jeszcze w XVII wieku. W okresie wojny trzydziestoletniej istniała tu ufortyfikowana twierdza. W piwnicach pałacu Hatzfeldów urządzono dziś restaurację. Obie budowle są otoczone przez rozległy park przypałacowy, który założono na przełomie XVIII i XIX wieku na miejscu zlikwidowanych fortyfikacji dawnej twierdzy. Cały zespół pałacowo-parkowy niedawno przeszedł rewitalizację.
Dziś Dolina Baryczy słynie zwłaszcza z pysznego karpia milickiego oraz innych ryb, takich jak: jesiotry, szczupaki, sumy, tołpygi, karasie czy okonie.
Dziś Dolina Baryczy słynie zwłaszcza z pysznego karpia milickiego oraz innych ryb, takich jak: jesiotry, szczupaki, sumy, tołpygi, karasie czy okonie.
Ania
Źródło - http://www.krainaniezwyklosci.pl/
oraz foldery z IT w Żmigrodzie.
Komentarze
Pozdrawiam.