Przełęcz Walimska w Górach Sowich (755 m n.p.m.) oddziela Wielką Sowę od Przygodnej Kopy. Przez przełęcz tą wiedzie szosa asfaltowa z Dzierżoniowa do Wałbrzycha. Znajduje się tu oczywiście rozwidlenie szlaków, w tym dogodne podejście na Wielką Sowę (1015 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Gór Sowich, a także odchodzi stąd piękna droga polna - szlak niebieski, prowadząca pośród łąk i pól, w stronę Glinna. Tą drogą poszłam na spacer latem zeszłego roku i zachwyciły mnie niesamowite widoki, które tam ujrzałam, są one na moich zdjęciach…
Jest to wspaniała trasa na wiosenny lub letni spacer, raczej pusta niż pełna turystów, którzy udają się zazwyczaj w zupełnie przeciwną stronę – na szczyt Wielkiej Sowy. Szlakiem tym można dojść do wsi: Glinno i Michałkowa, które wydają się być położone zupełnie na końcu świata…
W Glinnie warto zatrzymać się przy zabytkowym kościele Matki Bożej Bolesnej z początku XIX wieku, przy którym po zewnętrznej stronie muru przykościelnego, od strony asfaltu widać dwa wmurowane weń krzyże pokutne, pochodzące ze średniowiecza, z rytami narzędzi zbrodni. Krzyże takie musiał wykuć i ustawić własnoręcznie na miejscu zbrodni morderca.
Podążając dalej po dróżce asfaltowej, w stronę Jeziora Bystrzyckiego w Lubachowie, możemy podziwiać malownicze krajobrazy wokół, wybierając za Glinnem, na rozwidleniu albo drogę przez Dział Michałkowski, czyli poprzez las, bądź drogę przez samą Michałkową...
W końcu obie drogi łączą się ponownie i docierają do Jeziora Bystrzyckiego, skąd niedaleko już do starej tamy na jeziorze z lat 1911-14. Warto dodać, że Jezioro Bystrzyckie to sztuczny zbiornik, który został utworzony w miejscu, gdzie istniała wcześniej mała wioska o wdzięcznej nazwie Schlesiertal (Śląska Dolina), wzmiankowana już w 1548 roku. Krótko mówiąc w miejscu gdzie dziś jest jezioro, żyli sobie dawniej ludzie, a już od połowy XIX wieku wędrowali tędy nawet zachwyceni krajobrazem pierwsi turyści, podziwiający porastające zbocza doliny, bujną roślinność i drzewa oraz rysujący się w górze majestatycznie zamek Grodno w Zagórzu Śląskim. Niestety po 1910 roku postanowiono w wyniku groźnych powodzi w Sudetach, zalać tę dolinę i utworzyć tu zbiornik z tamą kamienną o wys. 44 m i dł. 230 m.
Wiaty na Przełęczy Walimskiej...
Widoki z niebieskiego szlaku...
Kościół w Glinnie...
Krzyże pokutne...
Jezioro Bystrzyckie...
Restauracja "Fregata"
Zamek Grodno...
Tama na Jeziorze Bystrzyckim
Dziś można się przechadzać po zabytkowej tamie bądź przejechać samochodem drogą wokół całego jeziora…
Ania.
Źródło – Słownik geografii turystycznej Sudetów – Góry Sowie.
Komentarze
Pozdrawiam.
Bardzo dawno temu szedłem nim tylko w przeciwnym kierunku :-)
Piękna pogoda, piękne krajobrazy - pozadrościć! :-)
Pozdrawiam
Pozdrawiam:)