Najpiękniejszym miejscem jakie odwiedziłam w Słowenii był wąwóz Vintgar, który znajduje się niedaleko sławnego jeziora Bled, niemal w samym sercu Alp Julijskich. Wąwóz to ponad półtora kilometra malowniczych widoków, drewnianych kładek i mostków przypiętych do stromych zboczy nad rwącą rzeką Radovna. Szlak pozostaje w pamięci na długo i wzbudza emocje, aczkolwiek jest bardzo bezpieczny. Ściany wąwozu pną się na wysokość 50 do nawet 100 metrów, co daje piorunujące wrażenie. Krystalicznie czysta woda, zatopione skarby natury, ryby, kaskady, naturalne baseny czy wodospady to uroki tego szlaku. Przejście wąwozu zajmuje ok. 40 min i kończy się przy 13-metrowym wodospadzie Sum, gdzie można odpocząć przy punkcie informacji turystycznej z minibarem. Następnie można wrócić tą sama trasą, co jest nadal cudownym przeżyciem, bo jednorazowe przejście szlaku pozostawia niedosyt... ale można też wybrać się dłuższym szlakiem, prowadzącym do kościoła św. Katarzyny i dalej stokiem wzgórza Hom do parkingu, skąd rozpościera się widok na Triglav i jezioro Bled. Najkorzystniej zwiedzić Vintgar w południe, kiedy słońce oświetla rzekę, nadając jej przepiękny szmaragdowy kolor.
Koszt wejścia do Vintgar to 4 euro dla dorosłych, dzieci 2 euro, dzieci do 6 lat 0,8 euro.
Bardzo polecam tani, ale na wysokim poziomie, nocleg w Zgornja Besnica Alpine Village Apartment , który stanowił dla nas bazę wypadową do głównych atrakcji Słowenii.
Milena
Komentarze
Słowenia dopiero przede mną:)
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam.