„Willa Riedla w Desnej, Jezioro Souš i przerwana zapora na rzece Bila Desna, w Górach Izerskich, Czechy”
Latem
postanowiłam odwiedzić historyczne miejsce, ukryte głęboko w lasach Gór
Izerskich. Ponad sto lat temu wydarzyła się tu ogromna tragedia, która zebrała
żniwo ponad 60 ofiar. Dziś jest to bardzo popularne miejsce na mapie
turystycznej czeskiej części Gór Izerskich. Aby zobaczyć pozostałości
przerwanej zapory, przybywa tu mnóstwo pieszych i rowerowych turystów. Od tego
roku działa tu nawet bufet z przekąskami na ciepło, lodami i napojami. Samo
miejsce posiada niesamowity klimat, o dawnej tragedii przypominają jedynie ocalała
wysoka wieża z zasuwami regulacyjnymi, podziemna, zakratowana sztolnia i…
kompletna cisza i las wokół oraz spokojna i cicho szumiąca rzeka Bila Desna… Aż
trudno pomyśleć, że miejsce to, to pamiątka po tak straszliwej tragedii z przed 102 lat…
Drewniane domy w wiosce Souš...
Tama na Černej Desnej...
Jezioro Souš...
Wstęp na tamę - zabroniony...
Idąc drogą asfaltową w stronę przerwanej zapory,
kilka razy wyłonił się widok na Jezioro Souš...
Letnia roślinność...
Jezioro Souš...
Motyl...
Gdy jezioro się skończyło, skręciłam w lewo w las...
Leśną drogą szłam przez 1,5 km...
Naparstnice purpurowe...
Aż doszłam do przerwanej tamy...
Przy przerwanej tamie jest bufet...
Jedna z dwóch tablic informacyjnych...
Punkt widokowy...
Wieża z zasuwami regulacyjnymi i sztolnia...
Druga tablica informacyjna...
Rzeka Bila Desna...
Bufet...
Przy rowerowej ścieżce znajdują się współczesne,
drewniane rzeźby; ta jest zatytułowana "Wołanie o pomoc"...
Tablice edukacyjne przy ścieżce rowerowej do Desnej...
Kolejna rzeźba...
Wodospad na Bilej Desnej...
Bila Desna widziana z mostu...
Marianska Hora...
Wiadukt kolejowy w Desnej,
tuż przy stacji Desna Riedlova Vila...
Willa Riedla...
Willa wewnątrz...
Na piętrze możemy obejrzeć ciekawą ekspozycję...
Szklarskie wyroby...
W centrum Desnej napotkałam ciekawostkę -
Knihobudkę, czyli miniaturową, ogólnodostępną biblioteczkę:)
Skwer w centrum Desnej:)
Na
początku XX wieku postanowiono wybudować dwie tamy nieopodal siebie: na rzece
Bila Desna i na rzece Černa Desna. Miały one za zadanie ochronić mieszkańców
Desnej i wiosek położonych niżej przed nawracającymi powodziami, które
nawiedzały te okolice jeszcze w końcu XIX wieku. Obie tamy zostały oddane do
użytku tego samego dnia – 18 listopada 1915 roku. Zapora na rzece Bila Desna
niespodziewanie równo po 10 miesiącach użytkowania pękła. Było to 18 września 1916
roku, wówczas w jeziorze zaporowym znajdowało się około 2/3 ilości wody, która
mogła się tam zmieścić. Ogromna siła pędzącej wody powaliła las przed sobą i porwała drewno z
tartaku, który był po drodze, i zalała Desną , a także okoliczne wioski. W tragedii tej straciło życie 67 osób, 38 domów zostało
całkowicie zniszczonych, a dalszych 69 domów uległo częściowemu zniszczeniu; 95
rodzin zostało w jednej chwili bez dachu nad głową.
Gdy
pękła tama na rzece Bila Desna, spuszczono też szybko wodę z Jeziora Souš,
gdzie była druga tama na Černej Desnej, aby zbadać jej konstrukcję. Później z
powrotem napełniono drugie jezioro wodą, a dziś jest to zbiornik wody pitnej
dla mieszkańców Desnej i okolic. Jak widać na moich zdjęciach, do samego
jeziora nie można podchodzić ani nawet przespacerować się po tamie, a kąpiel
jest surowo wzbroniona. Jest to bardzo malownicze miejsce. Wokół Jeziora Souš biegnie asfaltowa droga, którą szłam ponad 2 km, jednak jezioro było zasłonięte niemal cały czas przez drzewa, po
czym weszłam w lewo w las na żółty szlak (1,5 km), aby nim dojść do przerwanej tamy. Zaś
od tamy zeszłam w dół leśną drogą, która jest też ścieżką rowerową, prowadzącą do Desnej (ok. 6 km).
Ścieżka ta stanowi fragment Ścieżki Rowerowej Jary Cimrmana. Po drodze napotkałam też
skręt na Mariańską Horę, czyli do jednego z miejsc, które zostało ujęte w opisanych przygodach czeskiego
fikcyjnego geniusza i bohatera Jary Cimrmana. To właśnie na schodach prowadzących na tę górę, Jara Cimrman został nakryty na tajnej schadzce ze swoją ukochaną Marianką.
Z tablic informacyjnych na miejscu
możemy przeczytać dokładny opis tamy oraz działania jej konstrukcji… Warto dodać, że tama posiadała przelew bezpieczeństwa do odprowadzania wielkiej wody sztolnią do Jeziora Sou š. Sztolnia ta ma 1,1 km długości i 2,5 - 3 m szerokości. Później sztolnię upatrzyły sobie za schronienie nietoperze, i również dziś ją zamieszkują. Zaś od początku lat 80-tych XX wieku sztolnia jest ponownie używana i w razie niedoboru wody w Jeziorze Souš, przepływ rzeki Bila Desna jest kierowany nią do Jeziora Souš.
Będąc
w Desnej, odwiedziłam też Willę Riedla z 1894 roku. Jest to piękny, zabytkowy
budynek, w którym dzisiaj urządzono Muzeum Szklarstwa. Jest to dom zbudowany przez Josefa Riedla
młodszego dla jego rodziny. Josef Riedel starszy (1816-94), który był nazywany królem szklarstwa w
Górach Izerskich, był znanym przedsiębiorcą i
zajmował się przede wszystkim zarządzaniem hutami szkła, których w 1858 roku posiadał już osiem. Był także właścicielem fabryk tekstylnych i kopalni węgla. Produkował wysokiej
jakości wyroby ze szkła, np. wyroby jubilerskie oraz wyroby ze szkła
barwionego. Należały do niego np. obie huty szkła w Jizerce i huty szkła w Desnej. Dziś możemy zwiedzić okazałą willę zbudowaną przez Josefa Riedla młodszego, wewnątrz. Na piętrze znajduje się wystawa poświęcona historii
szklarstwa w Górach Izerskich, a także rodowi Riedlów, którzy od pokoleń zajmują się produkcją wyrobów ze szkła w Austrii (Riedel The Wine Glass Company - warto dodać, że firma ta została założona na terenie Czech w XVIII wieku) oraz wystawa poświęcona przerwanej zaporze. Jest
tu też Informacja TurystycznaJ
Warto
dodać, że do Desnej jeździ bezpośredni czeski pociąg, ze Szklarskiej Poręby
Górnej. A podróż trwa tylko niecałą godzinę, zaś za bilety można płacić również
w złotówkach.
Ania.
Źródło
– Foldery krajoznawcze z Informacji Turystycznej w Desnej.
Komentarze
Ładne zdjęcia, pozdrawiam.
Ciekawa konstrukcja, aczkolwiek o "zasuwach zaworowych" w życiu nie słyszałem, a pracuję w branży już 30 lat bez mała. Chodzi o zasuwy regulacyjne, którymi steruje się ilością przepływającej wody.
Ciekawe jest samo zdarzenie. Wiele wskazuje na to iż zaniedbano dokładnych badań geologicznych.
Willa urocza.
Ta roślinność to skrzyp olbrzymi i naparstnica, a motyl to rusałka pawik (zwana u nas także "krakowiakiem")
Pozdrawiam