Kolej do Świeradowa Zdrój, wieża widokowa na Młynicy, Pracownia Piernikowa Isabell, posążek bożka Flinsa i wieczorny koncert w Hali Spacerowej Domu Zdrojowego

Świeradów Zdrój po 27 latach nareszcie powrócił na mapę kolejową Dolnego Śląska. To urocze uzdrowisko położone w Górach Izerskich, nieopodal granicy z Czechami, dziś wita licznych turystów, wysiadających z biało - żółtego pociągu Kolei Dolnośląskich, na końcowej stacji Świeradów Zdrój.

Połączenie ruszyło w grudniu 2023 roku, a gdy w kwietniu tego roku przyjechałam tu bezpośrednim pociągiem z Jeleniej Góry, w pociągu było mnóstwo ludzi. Co prawda, wyremontowany odcinek to trasa kolejowa z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa Zdrój, przez Mirsk, ale bezpośrednie składy odjeżdżają już z Jeleniej Góry. Począwszy od Jeleniej Góry, trasa jest bardzo malownicza, najpierw można podziwiać starówkę Jeleniogórską na tle Karkonoszy, dalej Wzgórze Bolesława Krzywoustego z wieżą widokową zwaną Grzybkiem, a później trasa wiedzie m.in. przez wsie: Stara Kamienica, gdzie znajdują się odrestaurowane ruiny zamku średniowiecznego, dalej są malowniczo położone Kwieciszowice, następnie pociąg zatrzymuje się w Młyńsku, skąd dzielą nas około 2 km od dobrze widocznego z okien pociągu, ruin zamku Gryf, który jest odbudowywany od około roku, później pociąg zatrzymuje się w Gryfowie Śląskim (skąd można też dojechać do Zgorzelca lub Goerlitz), i tu rozpoczyna się zrewitalizowany odcinek do Świeradowa Zdrój. Ponieważ pociąg zatacza koło wokół zamku Gryf, to można także wysiąść na stacji w Proszówce, skąd również jest około 2 km do zamku, po drodze można też odwiedzić XVII - wieczną kaplicę Św. Leopolda na Górze Św. Anny.  

W samym Świeradowie Zdrój, na stacji kolejowej znajduje się Miejskie Centrum Kultury, Aktywności i Promocji Gminy - Stacja Kultury, które w niedzielę było zamknięte. Można tu podobno zaczerpnąć informacji na temat uzdrowiska. Na stacji kolejowej, na bocznicy jest ustawiony parowóz, który stanowi nie lada atrakcję, zwłaszcza dla najmłodszych. 



Pociąg KD na stacji w Świeradowie Zdrój...

Dodatkowa atrakcja - parowóz...



Wieża widokowa na Młynicy...







Panoramy z najwyższego tarasu wieży - po lewej Stóg Izerski i schronisko "Na Stogu Izerskim"...

Widok w stronę Czerniawskiej Kopy...

Zoom na wieżę widokową na Czerniawskiej Kopie...

Czerniawa Zdrój...
Wioski...

Widok w stronę Gryfowa Śląskiego  i zamku Gryf...


Świeradów Zdrój...

Świeradów Zdrój i widoczny z prawej Sky Walk - Ścieżka w chmurach...

Na wieży są dostępne także lunety...



Górna stacja wyciągu na Stóg Izerski i Schronisko "Na Stogu Izerskim"...

Parking pod Młynicą...

Przystanek "Strażacka-Tewa" i wieża na Młynicy...

W drugą stronę można pójść na oddaloną o 4,3 km
 wieżę widokową na Czerniawskiej Kopie...

Którą widać na horyzoncie...

Dolna stacja wyciągu gondolowego na Stóg Izerski...

Wnętrze Restauracji Magnolia III...


Restauracja i Hotel Magnolia III...

Dawna zabudowa miasta, najczęściej mieszczą się w niej pensjonaty...

Pracownia Piernikowa Isabell...

Drzewo Spełnionych Życzeń...

Biblioteczka z książkami...

Wnętrze Pracowni Piernikowej...

Urocza ławka z Ciasteczkami z bajki o Shreku zachęca do zrobienia selfie...
Sklep z Piernikami Izerskimi z Pracowni Isabell...




Różne odmiany piwa piernikowego...

Na deptaku...

Kolejna zabudowa z przełomu wieków XIX i XX...

Źródło Flinsa i rzeźba pogańskiego
 bożka Milczan z lwem na ramieniu...


Dom Zdrojowy...

Kryta Hala Spacerowa...

Wieczorny koncert w Hali:)





Warto dodać, że kolej z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa Zdrój ruszyła w 1909 roku, początkowo jako wąskotorówka, normalne tory położono dopiero kilka lat później. Już na początku linia ta otrzymała nazwę "Kolej Gór Izerskich". Ostatni osobowy kurs przejechał tędy w 1996 roku. W latach 2021-23 linia ta została przejęta przez Województwo Dolnośląskie i zrewitalizowana, a 7 grudnia 2023, ruszył tędy pierwszy pociąg 🚆. 

My udaliśmy się na przystanek autobusowy przy ul. Wyszyńskiego, gdzie skorzystaliśmy z czeskiego autobusu, który wywiózł nas na przystanek tuż koło Młynicy. Samo podejście przez Świeradów do tego przystanku oraz do dolnej stacji wyciągu gondolowego jest niestety dosyć strome i długie. Niestety miejska komunikacja autobusowa nie jest obecnie skoordynowana z przyjeżdżającymi pociągami. 

Tym razem wybraliśmy wieżę widokową na Młynicy, którą od przystanku "Strażacka-Tewa" - czeski przewoźnik kursuje tylko w sobotę i niedzielę i jedzie do Frydlantu), dzieli 5-10 minutek spaceru, z czego wcale nie jest pod górę. 

Wieża jest nowa (otwarta w 2021 roku), stalowa, wolno dostępna. Jest położona już w lesie, bardzo ładnym i jasnym, na szczycie Młynica na wys. 653 m.  Wieża stoi w najwyższym punkcie w okolicy, zaś droga asfaltowa od przystanku autobusowego schodzi w dół do położonej niżej Czerniawy Zdrój. Zaś pod wieżą widokową są liczne ławki. Sama wieża ma 33,8 m wysokości oraz dwa tarasy, na wysokości 15,5 m i 23,7 m. Warto wejść na górę, gdyż widoki są wspaniałe. Widać wszystko dookoła, poczynając od Świeradowa Zdrój, poprzez Stóg Izerski, kolej gondolową i Schronisko "Na Stogu Izerskim", poprzez wieżę widokową na Czerniawskiej Kopie (również wolno dostępna), dalej widać Czerniawę Zdrój, a następnie niziny - wsie, miasto Gryfów Śląski, a według napisów, chociaż nie dostrzegłam, także zamek 🏰 Gryf. 

Obok wieży na Młynicy jest dużo leśnych dróg, dla pieszych i rowerzystów, w tym ścieżka rekreacyjna Zajęcznik, która prowadzi właśnie na szczyt Zajęcznik (605 m).

Od przystanku autobusowego Strażacka-Tewa, można pójść w drugą stronę szlakiem, na wieżę widokową na Czerniawskiej Kopie (4,3 km). 

Natomiast Czerniawa Zdrój, która dawniej była osobnym uzdrowiskiem, z tego co słyszałam, jest rewitalizowana w celu przywrócenia jej dawnego blasku. Uzdrowisko to powstało w XVII wieku wokół huty szkła Schaffgotschów, stając się zarazem azylem dla czeskich uchodźców religijnych (protestantów), z czasu wojny trzydziestoletniej. W XVIII wieku odkryto tutaj leczniczą wodę mineralną z radonem. Przyjeżdżają tu zwłaszcza dzieci, aby wodą mineralną i pachnącym, leśnym powietrzem leczyć drogi oddechowe, astmę i otyłość. Dziś Czerniawa Zdrój jest połączona w jedno uzdrowisko ze Świeradowem Zdrój. 

Wracając piechotą z Młynicy na stację kolejową, minęliśmy po drodze dolną stację wyciągu na Stóg Izerski. Później, już bliżej części zdrojowej, weszliśmy do restauracji Hotelu "Magnolia 3", na pyszne lody. Restauracja i hotel mieszczą się w starym, stylowym budynku, podobnie jak wille-pensjonaty stojące obok. Wkrótce doszliśmy na deptak, prowadzący do Pijalni Wód Mineralnych oraz Parku i Domu Zdrojowego. 

I tutaj spotkała nas miła niespodzianka ♥️ Na tym deptaku zobaczyliśmy Pracownię Piernikowa Isabell (www.pracowniapiernikowa.pl). Jak się okazało, można tu na co dzień  wziąć udział w warsztatach pieczenia i dekorowania pierników oraz odwiedzić Muzeum Piernika. Można też wejść do Sklepu z Piernikami Izerskimi, tuż za rogiem i wybrać spośród mnóstwa paczuszek tą, która najlepiej przypadnie nam do gustu ♥️ Jest tu też piernikowe piwo 🍻, pyszne. A przed sklepem każdy może zrobić sobie zdjęcie z dwoma słynnymi ciasteczkami z bajki o Shreku. 

Ciekawostką jest Piernikowe Drzewo Spełnionych Życzeń, ustawione na ulicy, przed Pracownią i Sklepem. Z instrukcji napisanej obok dowiadujemy się, że w dziupli na drzewie mieszka Piernikowy Duch 👻, który spełni każde nasze marzenie, pod warunkiem, że dziś spełnimy jakiś dobry uczynek bądź wrzucimy monetę do skarbonki. Zaś sklep skojarzył mi się z wyobrażaną sobie przeze mnie w dzieciństwie Chatą Baby Jagi, gdyż był wypełniony kuszącymi piernikami w różnym kształcie, po brzegi🥰

Dalej był już Park Zdrojowy i źródełko z figurką Flinsa, pogańskiego bożka śmierci i ponownych narodzin, zwanego też Lwińcem, gdyż ma na ramieniu lwa. Bożka tego czciło słowiańskie plemię Milczan z Górnych Łużyc, jednak gdy niemiecki książę Lothar usiłował zaprowadzić na ich ziemiach siłą chrześcijaństwo, Milczanie przybyli tu i ukryli złoty posążek bożka Flinsa wysoko w górach, na wzgórzu Wyrwak (Zmarlak), zaś tuż obok podobno wytrysnęło wtedy cudowne źródło z leczniczą wodą. Jest to tylko legenda, ale Świeradów Zdrój przez całe wieki, aż do końca drugiej wojny światowej nosił nazwę Bad Flinsberg - czyli Źródło Flinsa. 

W krytej Hali Spacerowej Pijalni Wód Mineralnych, trafiliśmy akurat na koncert, którego miło było posłuchać pod koniec dnia. Później udaliśmy się już na stację kolejową i stąd czekał nas już tylko powrót do domu ☺️ 

Ania.

Źródło: Odbudowa Zamku Gryf w Proszówce (youtube.com)www.pracowniapiernikowa.pl


Komentarze

Znajdź hotel, apartament lub dom do wynajęcia

 

Popularne artykuły

„Wioska Ślężan i cmentarzysko kurhanowe w Będkowicach sprzed około 1200 lat”

„Zima w Adršpašskich Skalach, Czechy”

Tajemnicza góra Ślęża

„Srebrną Drogą na Wielką Sowę”

Szlakiem z Głuszycy Górnej do Czech...

Pomóż w utrzymaniu naszego bloga :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to