Zabytki Twardogóry, Dolny Śląsk


Twardogóra to małe miasteczko, położone na północ od Wrocławia. Można tu dojechać pociągiem POLREGIO ze stacji Wrocław Główny w około godzinę. 

Gdy wysiadłam na pięknie odremontowanej stacji kolejowej w Twardogórze, skierowałam się do centrum, do którego było zaledwie kilka kroków. Już wkrótce znalazłam się na Placu Piastów, na którym są dwa kościoły. Mniejszy, to neogotycki kościół pomocniczy p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego z XIX wieku, w którym odbywa się całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. 

Drugi kościół, też neogotycki, to Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, który stanowi cel licznych pielgrzymek. Kościół ten został wzniesiony w latach 1874-75 jako ewangelicki, zaś po II wojnie światowej został kościołem rzymsko-katolickim. Wewnątrz, na ołtarzu głównym, jest figura Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Twardogórze. Jej historia jest bardzo ciekawa, figurę wykonał na zamówienie jednego z kościołów koło Lwowa, Jan Szczerkowski, który pracował wówczas w Oświęcimiu, przy Salezjańskiej Szkole Stolarskiej. Zamówiony był cały ołtarz główny wraz z tą figurą. Jednak działo się to tuż przed wybuchem II wojny światowej, więc jego praca została przerwana. Z nieukończonego ołtarza, Julii Piwowarskiej udało się jedynie ocalić figurę Matki Bożej, którą ukryła na strychu dawnej szkoły salezjańskiej. Tam figura przetrwała szczęśliwie do 1943 roku, gdy wojska amerykańskie przeprowadziły nalot na Oświęcim. I znowu Julia Piwowarska zdołała wynieść figurę, ukryć ją w bezpiecznym miejscu, a później, w 1945 roku, umieściła ją w swoim mieszkaniu, w którym wkrótce niestety wybuchł pożar. I znowu figura cudownie ocalała. Wtedy Salezjanie zdecydowali o przewiezieniu tej figury do obecnego kościoła w Twardogórze. I znowu, z całego transportu, wiezionego z Oświęcimia do Twardogóry, dotarła jedynie skrzynia z figurą Matki Bożej. Tu powstaje, tuż po wojnie, parafia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, założona właśnie przez Salezjan. 

Dworzec kolejowy w Twardogórze...

Kościół p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego...
Św. Jan Bosko, założyciel 
zgromadzenia Salezjanów...
Obraz na ołtarzu głównym, przedstawiający 
Wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa...
Ołtarze boczne...






Sanktuarium Matki Bożej 
Wspomożenia Wiernych...



Figura Matki Bożej na ołtarzu głównym...





Na chórze...



Ołtarz główny z figurą Matki Boskiej...


Ratusz z 1902 roku w Rynku...






Tablica pamiątkowa umieszczona 
na ścianie ratusza...
Kościół ewangelicki p.w. Świętej Trójcy 
i Matki Boskiej...


Zamknięta brama do założenia pałacowego...

Ścieżka spacerowo-rekreacyjna nad Skorynią...
Lekcja o nietoperzach...







Siłownia na powietrzu...
Wiaty i ławki...
Z powrotem na stacji kolejowej:)

Wkrótce okazało się, że figura Matki Bożej zaczęła sprawiać cuda i odnotowano uzdrowienia chorych, zwłaszcza dzieci i inne liczne wyproszone tu łaski. Wtedy do Sanktuarium zaczęli pielgrzymować ludzie z całej Polski. I tak jest do dziś.
 
Dziś Sanktuarium, które jest też bazyliką mniejszą od 2005 roku, zachwyca wystrojem. Zdobią ją, oprócz figury Matki Bożej na głównym ołtarzu, liczne malowidła, np. jedenastu Apostołów (bez Judasza) i Czterech Ewangelistów, stacje Drogi Krzyżowej, ambona, wyrzeźbiony krucyfiks, chór z organami, na który można wejść, witraże oraz bardzo ładne, drewniane sklepienie. 

Gdy zwiedziłam Sanktuarium, poszłam dalej, w stronę Rynku, wszędzie były niewielkie, niskie kamieniczki z XVIII/XIX wieku, a na Rynku jest ratusz z 1902 roku, w którym dzisiaj mieści się Urząd Miasta i Gminy Twardogóra. 

Warto dodać, że w XVII wieku Twardogórę kupiła wpływowa Eleonora Charlotta Wurttemberg-Mompelgard (1656-1743), która przez kolejne 36 lat, poświęciła  się Twardogórze i jej mieszkańcom, która za jej przyczyną przeżywała wówczas rozkwit i czasy swej największej świetności. Eleonora Charlotta, zwana też Panią na Twardogórze, dokonała przede wszystkim nowatorskiej przebudowy miasteczka, mianowicie wyznaczyła oś, czyli ulicę wiodącą w linii prostej od pałacu, poprzez środek Rynku Dolnego (dzisiejszy Rynek), aż do kościoła ewangelickiego (który stał w miejscu dzisiejszej bazyliki) na Górnym Rynku (dziś Placu Piastów), a dalej otwierającej się na pola i szeroki krajobraz za miastem. Ta osiowa kompozycja, zwana też barokową, pochodziła z Francji i była wówczas nowym trendem, który szybko rozpowszechnił się w Europie Środkowej. Eleonora Charlotta zadbała też o budowę ewangelickiego kościoła w latach 1688-1690, pod wezwaniem Żłóbka Chrystusowego, który był też zwany Kościołem Ucieczkowym dla ewangelików z habsburskich (katolickich) terenów Śląska. Niestety budowla ta spłonęła już w 1729 roku. Kościół odbudowano, jako drewnianą świątynię z wysoką wieżą i barokowym hełmem, niestety i ta spłonęła w 1873 roku. Dopiero następnie zbudowano w tym miejscu obecne ceglane Sanktuarium. Ponadto Pani na Twardogórze postarała się też o prawa i przywileje dla mieszkańców.

Nieopodal Rynku stoi niewielki, szachulcowy, ewangelicki kościółek p.w. Świętej Trójcy i Matki Boskiej, z lat 1877-79, który obecnie nie jest użytkowany. Gdy byłam w Twardogórze, kościół ten był zamknięty. 

Zaraz za kościółkiem ewangelickim, znalazłam się na skrzyżowaniu ulic, po którego drugiej stronie zobaczyłam dawną bramę do założenia pałacowego, niestety zamkniętą dla odwiedzających. Za płotem ujrzałam w oddali pałac, który wyglądał na opuszczony, i podobnie jak park pałacowy wokół niego, był zaniedbany. Pierwotnie wzniesiono tu dwór w XVII wieku, który rozbudowano w XVIII wieku. 

Tuż po przeciwnej stronie ulicy, zaczynała się Ścieżka spacerowo-rekreacyjna wzdłuż rzeczki Skoryni. I właśnie tędy, udałam się aż do stacji kolejowej na pociąg powrotny. Drewnianym chodnikiem, w niewielkim parczku, szłam wzdłuż Skoryni, co chwilę mijając ławki i tabliczki edukacyjne, np. o nietoperzach. Niebawem doszłam do wiat turystycznych z ławkami, boiskiem do siatkówki oraz siłownią na wolnym powietrzu. 

Dalej była już stacja kolejowa i oczekiwanie na pociąg powrotny:) 

Ania.

Komentarze

Znajdź hotel, apartament lub dom do wynajęcia

 

Popularne artykuły

„Zima w Adršpašskich Skalach, Czechy”

„Wioska Ślężan i cmentarzysko kurhanowe w Będkowicach sprzed około 1200 lat”

„Srebrną Drogą na Wielką Sowę”

Tajemnicza góra Ślęża

Pomóż w utrzymaniu naszego bloga :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to