„Lwy romańskie w okolicy góry Ślęży, historia zamku w Sobótce-Górce i kilka słów o Piotrze Włostowicu”
Lwy romańskie – zostały wykonane z miejscowego Ślężańskiego granitu. Pochodzą najprawdopodobniej z XII wieku.
1. Dwa znajdują się przy bramie wejściowej do zamku w Sobótce-Górce. Zostały odnalezione w fundamentach zamku, w 1823 roku. Spoczywają one czterema łapami na granitowych podstawach, zaś ich ogony są podwinięte pod tylne łapy i zarzucone na ich grzbiety.
2. Dwa są w portalu kościoła św. Stanisława Biskupa Męczennika w Starym Zamku, oraz trzeci wmurowany w zewnętrzną ścianę tej świątyni, powyżej kruchty.
3. Dwa są w samej Sobótce: jeden wmurowany przy wejściu do kościoła św. Jakuba, u podstawy wieży, a drugi wolnostojący lew jest obok sanktuarium św. Anny. Ten ostatni został odnaleziony w XIX w., na polu pod Rogowem Sobóckim i był przeniesiony najpierw do Garncarska, a później dopiero został ustawiony w obecnym miejscu.
Zamek w Sobótce-Górce
Dwa lwy romańskie u wejścia do zamku w Sobótce-Górce...
Kościół w Starym Zamku
Lwy przy portalu w kościele w Starym Zamku
Trzeci lew w Starym Zamku
Kościół św. Jakuba w Sobótce
Lew wmurowany w podstawę wieży kościoła św. Jakuba...
Sanktuarium św. Anny
Lew romański przy kościele św. Anny
Najstarsza wzmianka pisemna o wsi Górce, obecnie stanowiącej część Sobótki, pochodzi z 1204 roku. Już w XII wieku Piotr Włostowic sprowadził tu zakon augustianów. Wkrótce w Górce wzniesiono klasztor augustianów, który został dwukrotnie zniszczony: w czasie wojen husyckich na pocz. XV w. i w trakcie wojny trzydziestoletniej w XVII w. Budynek klasztorny był przebudowywany w XVI w. w stylu renesansowym. W 1810 r. zamknięto bezpowrotnie klasztor. A w 1885 r. zmieniono go w neorenesansową rezydencję.
Dziś jest znany jako zamek w Sobótce-Górce i mieści się w nim hotel. Jest położony na malowniczych stokach Ślęży, a prowadzi do niego aleja złożona z kilku starych dębów.
Piotr Włostowic (Włast), zwany był też Duninem, gdyż według kroniki Jana Długosza przybył z Danii. Uważa się obecnie jednak, że pochodził ze starego śląskiego rodu książęcego Łabędziów. Do jego rodziny należała góra Ślęża wraz z okolicznymi wioskami. Był palatynem księcia Bolesława Krzywoustego i wsławił się przede wszystkim odważnym czynem porwania Wołodara, człowieka, który pod nieobecność Bolesława chciał napaść na okoliczne ziemie i je zagarnąć. Jednak Włostowic pozornie wkupił się w jego szeregi i udawał, że jest po jego stronie i że przyłączył się do buntu przeciw księciu Bolesławowi, po czym przy sposobnej okazji porwał Wołodara i przywiózł przed oblicze Bolesława Krzywoustego.
Ponadto Włostowic uchodził już wtedy za wyjątkowo religijnego i zacnego człowieka, a nawet podobno był za życia fundatorem około 77 kościołów wraz ze swoją pobożną małżonką.
Niestety w wyniku zatargu z synem, zmarłego już Bolesława Krzywoustego, księciem Władysławem II Wygnańcem, został oślepiony, ucięto mu język i odebrano włości. Bowiem nie chciał, zgodnie z testamentem Bolesława opowiedzieć się za odebraniem przez Władysława jego braciom wszystkich pozostałych dzielnic. Piotr wstawił się za nimi i dlatego został ukarany. Gdy wieść się rozeszła po kraju, wybuchł bunt przeciw księciu Władysławowi i został on wygnany z kraju, uciekł na Ruś – stąd wziął się jego przydomek Wygnaniec. Piotr Włostowic został uwolniony i odzyskał skonfiskowany majątek. Zmarł w 1153 r.
Ania.
Źródło - Wikipedia
Komentarze