„Century. Korzenny szlak” - recenzja gry planszowej

 



Dla niektórych planszówek warto zarwać niejedną noc. I choć gra „Century. Korzenny szlak” łudząco przypomina znany i nagradzany „Splendor” to jest w niej coś przyciągającego jak magnes. To sprawia, że z dziką ochotą sięgamy po nią następny raz.

Dużym plusem jest przejrzysta instrukcja, która mieści się na jednej kartce. Wystarczy raz przeczytać i wszystko jest jasne. Mechanika gry jest również nieskomplikowana.

„Korzenny szlak” posiada „otoczkę” fabularną z akcją gdzieś na Bliskim Wschodzie. Gracze mają za zadanie wcielić się w kupców kolonialnych, którzy handlują różnymi przyprawami: kurkumą, szafranem, kardamonem i cynamonem. Celem jest zbieranie i wymiana produktów, w taki sposób żeby wykupić kartę bogactwa. Każda z nich jest punktowana. Gdy któryś z graczy uzbiera ich sześć, kończy się gra. Od razu przestrzegam, że nie zawsze wygra ten, kto zakończy rozgrywkę. Zwycięża oczywiście gracz z największą liczbą punktów (dodatkowo punktowane są też monety).

Na przebieg rozgrywki ma również losowość dobieranych kart, które pomagają nam zdobyć zasoby. Mimochodem możemy niepotrzebnie zapchać sobie talię mało użytecznymi kartami. Na stole wyłożonych jest ich sześć i gdy ktoś wykupi jedną, dobieramy i przesuwamy w lewo cały rząd.

Podobnie jak w „Splendorze” mamy do czynienia z idealnym wykonaniem całości – pudełko, kosteczki, wypraska, miseczki i grafika są na wysokim poziomie. Dzięki temu gra jest jeszcze bardziej przyjemna.

Przyznam, że w naszej rodzinie jest to planszówkowy hit. Gra „Century. Korzenny szlak” jest z pozoru prosta, a jednocześnie zmuszająca do opracowania swojej strategii. Pozwala to na szereg kombinacji.

Grę polecam wytrawnym graczom, jak i stawiającym pierwsze kroki na planszówkowym gruncie.


Plusy:

  • regrywalność

  • estetyczne wykonanie

  • przejrzyste reguły gry

  • bardzo dobra mechanika


Minusy:

  • odrobinę losowości

  • brak interakcji



Komentarze

Znajdź hotel, apartament lub dom do wynajęcia

 

Popularne artykuły

„Zima w Adršpašskich Skalach, Czechy”

„Wioska Ślężan i cmentarzysko kurhanowe w Będkowicach sprzed około 1200 lat”

„Srebrną Drogą na Wielką Sowę”

Tajemnicza góra Ślęża

Pomóż w utrzymaniu naszego bloga :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to