W sierpniu wybrałam się na wycieczkę w Kotlinę Kłodzką. Naszym celem były Wambierzyce i Sanktuarium Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Wambierzyce są nazywane też Dolnośląską Jerozolimą, ponieważ w XVII wieku na kilku wzgórzach ponad wsią odwzorowano Święte Miasto Jerozolimę. I tak są tu: Góra Syjon - na której stoi Bazylika Matki Bożej Wambierzyckiej wraz z Betanią i Jerozolimą, dalej jest Góra Oliwna, Góra Kalwaria, Góra Kuszenia i Jerozolima - na których została umieszczona większość Stacji Kalwaryjskich oraz na osobnych wzgórzach: Góra Tabor i Góra Synaj, gdzie znajduje się już niewielka ilość stacji Drogi Krzyżowej.
Barokowe Sanktuarium zostało zbudowane na wzór jerozolimskiej świątyni Salomona, w 1720 roku. Posiada ono wewnętrzne krużganki, które otaczają kościół, znajdujący się w samym środku budowli. W krużgankach są liczne obrazy przedstawiające np. Zwiastowanie NMP, Nawiedzenie Świętej Elżbiety, Obrzezanie Pańskie, Pokłon Trzech Mędrców, Matka Boża Niepokalana.
W Wambierzycach...
Sanktuarium Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin...
Ostatnia Wieczerza...
Figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem na ścianie frontowej Sanktuarium...
Naprzeciwko bazyliki mniejszej znajduje się Wzgórze,
na którym jest najwięcej Stacji Kalwarii...
Nawiedzenie świętej Elżbiety...
Stajenka Betlejemska...
Ustawione w krużgankach, okalających kościół,
pierwszy ołtarz, chrzcielnica i świecznik
oraz obraz przedstawiający Jana z Raszewa,
który cudownie odzyskał wzrok...
Drugi obraz przedstawia wzniesienie
pierwszego kościoła w tym miejscu, przez anioły...
W bazylice...
Święta Apolonia, św. Otylia i Św. Jadwiga...
Ołtarz główny z cudowną figurką Matki Bożej Wambierzyckiej...
Chrystus Dawca Życia Wiecznego...
Ołtarz główny z cudowną figurką
Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin...
Piękna, barokowa ambona i ołtarz boczny ze św. Janem Nepomucenem...
Krużganek otaczający bazylikę...
Obraz, na którym widzimy narysowany plan budowy
obecnej bazyliki z XVIII wieku...
Matka Boża Niepokalana...
W Wambierzycach jest też Dom Pielgrzyma...
Naprzeciw bazyliki, na wzgórzu są: Góra Kalwaria, Góra Oliwna,
Góra Kuszenia i Jerozolima,
tutaj się wchodzi schodami, aż na szczyt tego wzgórza,
po drodze mijając po obu stronach oraz z boku,
kaplice ze Stacjami Drogi Krzyżowej...
Ze schodów wyłania się widok na Bazylikę...
Kolejne Stacje Męki Pańskiej...
Daniel i lew...
U samej góry w kaplicy jest scena Ukrzyżowania...
I zdjęcia Jezusa z Krzyża...
My poszłyśmy jednak ścieżką u samej góry w bok,
i tutaj były dzwony,
ławka z widokiem na Sanktuarium i całą okolicę...
Widoki ze szczytu wzgórza Kalwaryjnego...
Widać stąd nawet płaski szczyt góry stołowej - Szczelińca Wielkiego...
Stoją tu też cztery dzwony podarowane przez dawnych,
niemieckich mieszkańców Wambierzyc...
Na dół zeszłam prawą stroną, gdzie również
znajdują się kaplice ze stacjami drogi Krzyżowej...
Zamek w Ratnie Dolnym, gdy byłam tu
w sierpniu 2023, zamek był w stanie remontu...
Zaś wieża zamkowa podobno w listopadzie 2023 ma
zostać udostępniona dla zwiedzających jako wieża widokowa...
Drugi Zamek Kapitanowo, znajduje się w pobliskiej wsi Ścinawka Średnia...
Widoki z drogi do oddalonej około 1 km od wsi stacji kolejowej:)
Stacja kolejowa w Ścinawce Średniej:)
Ciekawe jest przedstawienie na obrazie budowy pierwszego kościoła przez aniołów, obok jest też ustawiony pierwotny ołtarz, chrzcielnica i świecznik, a także obraz przedstawiający Uzdrowienie niewidomego Jana z Raszewa. Według legendy do obecnej cudownej figurki Matki Bożej Wambierzyckiej, która około 800 lat temu była zawieszona na jednej z lip, przychodzili się modlić ludzie. Jednym z nich był Jan z pobliskiego Raszewa, który modląc się za którymś razem, odzyskał wzrok. Było to w 1218 roku. Wtedy ludzie ustawili w tym miejscu, gdzie była figurka Matki Bożej na drzewie, kamienny ołtarz, chrzcielnicę i świecznik, na którym to ołtarzu (znajdującym się dziś w krużgankach bazyliki) widnieje wyryta z boku data MCC18 - czyli 1218 rok. Figurka dziś jest na ołtarzu głównym w bazylice, ma 28 cm wysokości i nie wiadomo kiedy powstała ani kto ją wyrzeźbił. Przedstawia Matkę Bożą z Jezuskiem. Według legendy, co widzimy na obrazie obok, pierwszy kościół w tym miejscu, w 1263 roku wybudowały anioły.
Sam kościół ma piękny barokowy wystrój, obok głównego ołtarza z cudowną figurką Matki Bożej, są dwa malowidła: Chrystus dawca Życia wiecznego i Syn marnotrawny, a w świątyni są ołtarze boczne: Ołtarz św. Jana Nepomucena, ołtarz św. Walentego, Ołtarz św. Antoniego i Ołtarz św. Józefa. Są też malowidła przedstawiające świętych: Jana Sarkandra, Franciszka Ksawerego i Karola Boromeusza, a po przeciwnej stronie święte: Apolonię, Otylię i Jadwigę. Jest tu też piękna, barokowa ambona.
Gdy obejrzałam świątynię, poszłam na główne wzgórze kalwaryjskie czyli: Górę Oliwną, Górę Kalwarię i Górę Kuszenia. Przy Wielkich Schodach prowadzących na sam szczyt wzgórza, stoją liczne kaplice i stacje Drogi Krzyżowej, z malowidłami i rzeźbami. A na samej górze można usiąść na ławce i podziwiać piękny i niesamowity widok na Wambierzyce, sanktuarium, pola, Góry Stołowe w oddali wraz z płaskim Szczelińcem Wielkim:)
Są tu też ustawione na trawie cztery wielkie, stare dzwony, które leżą tu od lat 90-tych XX wieku, gdy zostały podarowane bazylice w Wambierzycach przez dawnych niemieckich mieszkańców Wambierzyc. Miały zostać zwieszone w bazylice, ale ostatecznie wylądowały na tym wzgórzu. Mają one niemieckie napisy.
Warto dodać, że w Wambierzycach, jest też Ruchoma Szopka, niezwykłe dzieło ojca i syna Longina i Hermanna Wittigów, pochodzące z XIX/XX wieku. Szopka składa się z mnóstwa kolorowych i misternie wyrzeźbionych, poruszających się figurek i stanowi bardzo cenną atrakcję Wambierzyc. Niestety tym razem ominęłyśmy odwiedzenie Szopki i udałyśmy się busem do pobliskiej wsi Ratno Dolne, aby zobaczyć zamek. Na miejscu okazało się, że zamek jest otoczony płotem i niedostępny. Z tabliczki informacyjnej dowiedziałam się, że do listopada 2023 roku jest planowane udostępnienie wieży zamkowej jako punktu widokowego dla turystów. Natomiast ze strony www.zamekratno.pl dowiedziałam się, że w zamku powstanie "Centrum Nauki Polskie Wynalazki", którego celem jest upamiętnienie Polaków, których osiągnięcia naukowe miały wpływ na bieg historii Polski. Na wystawie głównej, czyli na ekspozycji stałej będą kopie wynalazków wielkich naukowców, a także prezentacje multimedialne, opowiadające o nich. Niektóre z eksponatów, będą to wynalazki: Kazimierz Prószyński - kamera filmowa, destylacja ropy - Ignacy Łukasiewicz, mikrofon i akumulatory - Karol Pollak, niebieski laser - Sylwester Porowski, trylinka i podkłady kolejowe - Władysław Tryliński, esperanto - Ludwik Zamenhof czy kamizelka kuloodporna - Jan Szczepanik i Kazimierz Żegleń. Od prawej strony, z której podeszłam do zamku, było widać bardzo niewiele, być może gdyby podejść z lewej strony od drogi asfaltowej, biegnącej przez wieś, byłoby widać dużo więcej, przynajmniej tak wynika ze zdjęć w internecie.
Gdy obejrzałam zamek w Ratnie Dolnym, podjechałam kolejne kilka kilometrów busem, już dość ruchliwą drogą, którą lepiej nie spacerować, do Ścinawki Średniej. Tutaj chciałam zobaczyć kolejny zamek, tego dnia - Zamek Kapitanowo. Znajduje się on w prywatnych rękach i należy do pana Henryka Hnatów-Krynickiego, a zamek można zwiedzać wewnątrz po wcześniejszym umówieniu się z właścicielem. Zamek wciąż jest w renowacji, zaś pan Henryk nawet napisał powieść historyczną pt. "Wicher Wojny, cz.1", której akcja rozgrywa się w średniowieczu w Zamku Kapitanowo oraz w Kotlinie Kłodzkiej. Warto zajrzeć na Facebooka - Zamek Kapitanowo.
Później został nam już tylko spacer ok. 2 km od zamku do stacji kolejowej w Ścinawce Średniej. Jest to ogromna stacja węzłowa, z której dawniej tory rozchodziły się w pięciu kierunkach. Dziś przez stację tę przechodzi zachowana linia kolejowa z Wałbrzycha Głównego do Kłodzka Głównego, z lat 1876-1880, a także odcinek do Tłumaczowa, którym dziś jeżdżą pociągi towarowe do kamieniołomu melafiru w Tłumaczowie. Dawniej linia ta docierała aż do Czech, czyli do Otovic (granica polsko-czeska jest właśnie w Tłumaczowie/Otovicach), gdzie łączyła się z linią do Broumova i Mezimesti, a dalej wiodła do Wałbrzycha. Kolejny odcinek linii kolejowej przez stację w Ścinawce Średniej był to fragment Kolejki Sowiogórskiej, który biegł z północy, ze Srebrnej Góry przez Nową Rudę Słupiec do Ścinawki Średniej (wybudowany w 1902 roku) oraz linia ta została przedłużona też na południe, do Radkowa (w 1903 roku) zaś ten ostatni odcinek, który liczył sobie 9,5 km, został nazwany Koleją Stołowogórską. Natomiast dziś jest użytkowany na północ tylko odcinek do Nowej Rudy Słupca, jedynie dla pociągów towarowych (do kopalni Gabra).
Dwa mosty kolejowe, pod dalszym w lewo
biegnie linia ze stacji Ścinawka Średnia do Wałbrzycha Głównego,
zaś pod bliższym, również w lewą stronę, biegnie tor do Tłumaczowa...
Droga do stacji kolejowej w Ścinawce Średniej...
Duży dworzec PKP Ścinawka Średnia...
Stacja kolejowa...
Peron pierwszy, tylko dla pociągów towarowych...
Oba perony, przejście podziemne i windy po renowacji...
Widok w stronę Kłodzka, skąd miał przyjechać nasz pociąg powrotny:)
Stacja kolejowa w Ścinawce Średniej powstała w 1879 roku, z okazji budowy linii kolejowej z Wałbrzycha Głównego do Kłodzka Głównego, ciekawostką jest też to, że były tu dwa dworce kolejowe: duży i mały, zaś na jednym była załoga austriacka, a na drugim pruska. Dziś na dworcu kolejowym nie ma kasy biletowej, zaś pociągi osobowe zatrzymują się przy peronie drugim, na obu torach, zaś peron jest odnowiony, czego nie można powiedzieć o budynku stacyjnym:)
Ania.
Źródło - Wikipedia
Komentarze