Wiosną wybrałam się na wycieczkę w Góry Sowie. Przyjechałam pociągiem Kolei Dolnośląskich do Bielawy Zachodniej, aby następnie dojechać autobusem miejskim nr 1 do podnóża Gór Sowich, czyli do przystanku o nazwie Leśny Dworek. Tutaj w weekend było już trochę turystów, gdyż można stąd wybrać jeden z kilku szlaków na pieszą wędrówkę.
Można się udać na przykład zielonym szlakiem na platformę widokową o nazwie Koci Grzbiet (20 minut, 1,5 km). Widać stąd Kotlinę Dzierżonowską ze Ślężą w tle oraz z drugiej strony Kalenicę. jest to najkrótszy szlak spacerowy z pod Leśnego Dworku...
Leśny Dworek...
W Ciemnym Jarze...
Trzy Buki - 35 minut...
Droga wiodła cały czas pod górę...
Trzy Buki...
Leśne, górskie kwiaty...
Jedyne widoki po drodze...
Droga wiedzie cały czas przez las...
Żółtym szlakiem...
Wkrótce znalazłam się na Zimnej Polance,
gdzie jest też miejsce na ognisko...
Stąd już pozostało mi tylko 25 minut na Kalenicę...
W przeciwną stronę można dojść do schroniska górskiego
"Zygmuntówka" lub do Przełęczy Jugowskiej...
W drodze na Kalenicę...
Szczyt po drodze - Słoneczna...
Na Kalenicy...
Wieża widokowa na Kalenicy...
Widoki z wieży widokowej...
Na tarasie widokowym...
Wielka Sowa...
Ślęża i pola rzepakowe...
Droga powrotna...
Zimna Polanka...
Drogowskaz...
Leśne kwiaty...
Trzy Buki...
Leśny Dworek:)
Innym szlakiem możemy dojść na Bielawską Polankę, a jeszcze innym dojdziemy do miejsca o nazwie Trzy Buki, skąd można pójść w trzy strony: do wsi Kamionki, niebieskim szlakiem na Przełęcz Jugowską i dalej na Wielką Sowę (4h) lub żółtym szlakiem na Kalenicę, przez Zimną Polankę. Ja wybrałam właśnie ten ostatni szlak, i dlatego od Leśnego Dworku spotkała mnie około 2-godzinna wędrówka, pod górę, aż na wieżę widokową na Kalenicy. Trasa nie należy do najłatwiejszych, i trzeba się sporo namęczyć, aby zdobyć ten szczyt. Droga wiedzie cały czas przez las i tylko w jednym miejscu wyłoniły się widoki na góry, przez drzewa.
Od Leśnego Dworku do Trzech Buków szłam pod górę 40 minut, następnie żółtym szlakiem do Zimnej Polanki szłam pod górę 45 minut, aby stamtąd wspiąć się na Kalenicę w około 25 minut. To ostatnie podejście też było dosyć strome miejscami.
Jednak na końcu czekała mnie nagroda w postaci wspaniałych widoków ze starej, zardzewiałej ale czynnej wieży widokowej, skąd widać było wszystkie bliższe i dalsze pasma górskie, m.in. Ślężę, Wielką Sowę, Ruprechticky Spicak oraz dalsze góry. Wieża ta została odrestaurowana wkrótce po moich odwiedzinach, i została oddana ponownie do użytku 14 listopada 2022, i obecnie jest np. pomalowana na biało, nie strasząc już rdzą.
Później zostało mi już tylko zejście tą samą drogą do Leśnego Dworku, czyli ładnej, starej willi, zbudowanej w XIX wieku, w stylu tyrolskim. Stąd czekała mnie już tylko droga powrotna do domu.
Ania.
Komentarze